Jest nieskończony, no ale cóż.. posłuchać sobie na razie można,
___________________________________________
Nie czuję w sobie nic, chociaż może? trochę samotność do mnie uderza, trochę swędzi mnie policzek i bolą mnie oczy od wczoraj. Trochę nie chce mi się żyć, a zarazem tak cholernie dziekuje Bogu, że mogę tu być.
Minęła sobie spokojnie niedziela, spokojnie? tsaa.. Człowiek, tak często można się na nim zawieść, lecz nie sądziłabym żeby moja najlepsza 'psiapsióła' mogła mnie oszukać, dziwnie się z tym czuje. Każdy w jakiś sposób zawodzi, nie sądziłam, że własnie ona kiedyś mnie zawiedzie. Wiem jedno, nie można nikomu ufać, lecz teraz pytanie.. Czy mogę zaufać samemu sobie? Czy ja siebie przypadkiem nie oszukuje? Czy zachowuje się tak jak powinnam? jaka jestem? CZY JESTEM TYM KIM JESTEM? no właśnie..
Boże użycz mi pogody ducha
abym godził się z tym czego niemoge zmienić
odwagi abym zmieniał to co mogę zmieniać i
mądrości abym odróżniał jedno od drugiego
bardzo interesujący blog .
OdpowiedzUsuń+ obserwuje . ; )